Cześć. Dostaliście link do tego tekstu dlatego, że prawdopodobnie w jakimś momencie, w mniej lub bardziej otwarty sposób, powiedzieliście mi, że jesteście zadowoleni z mojej pracy dla Was.
Ekstra! To samo w sobie jest dla mnie olbrzymią nagrodą, bo cierpię na kliniczny syndrom oszusta i raczej nie jestem osobą mocno pewną swojej własnej wartości. Ale umiem udawać, że jestem 🙂 Dlatego każde dobre słowo jest na wagę złota i pozwala mi budować pewność siebie.
Ale jeśli chcielibyście pomóc mi jeszcze nieco mocniej, to jest na to kilka sposobów 🙂